Forum Wilkołak - Caern Biała Sowa Strona Główna Wilkołak - Caern Biała Sowa
[ Niezależne forum poświęcone grze RPG firmy White Wolf - Wilkołak Apokalipsa ]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jacek Kaczmarski " Obława" (część I, II, III i IV)

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wilkołak - Caern Biała Sowa Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica
Opiekun Totemu



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Sob 17:44, 11 Lis 2006    Temat postu: Jacek Kaczmarski " Obława" (część I, II, III i IV)



"Obława I" Jacek Kaczmarski

1. Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał
I spały wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał
Łeb podniósł, warknął głucho, aż mną szarpnęły dreszcze

2. Poczułem wokół siebie nienawistną woń
Woń, która burzy wszelki spokój, zrywa wszystkie sny
Z daleka ktoś, gdzieś krzyknął krótki rozkaz: goń!
I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy!

Ref:
Obława, obława na młode wilki obława
Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

3. Ten, który na mnie rzucił się, niewiele szczęścia miał
Bo wpadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany
Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał
Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane

4. Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwa
Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc, kto je zdławił
I zginie wilk-przewodnik, choć życie dobrze zna
Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

Ref:
Obława...

5. Wypadłem na otwartą przestrzeń pianą z pyska tocząc
Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń
A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy
I ręka pewna niezawodna podnosi w górę broń

6. Rzucam się w bok i na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryska
I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje
Biegnę, słyszę jak on klnie, krew mi płynie z pyska
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje

Ref:
Obława...

7. Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna
Leżałem w śniegu jak nie żywy długi, długi czas
Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna

8. Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy
I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie
Nie dajcie zedrzeć z siebie skór, brońcie się i wy
O, bracia wilcy brońcie się nim wszyscy wyginiecie

Ref:
Obława...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica
Opiekun Totemu



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Sob 17:44, 11 Lis 2006    Temat postu:



"Obława II" Jacek Kaczmarski

Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Z gąszczu żaden kudłaty pysk nie wyjrzy na krok,
W ślepiach obłęd lęk chciwość lub zdrada!
Na otwartych przestrzeniach dawno znikł wilczy trop,
Wilk wie dobrze czym pachnie zagłada!

Słyszę wciąż i uszom nie wierzę,
Lecz potwierdza co krok wszystko mi:
Zwierzem jesteś i żyjesz jak zwierzę,
Lecz nie wilki, nie wilki już wy!

Myśli brat, że bezpieczny, skoro schronił się w las,
Lecz go ściga nie bóg! Ściga człowiek!
Śmigieł świst nad głowami, grad pocisków i wrzask,
Co wyrywa źrenice spod powiek!
Strzelców twarze pijane w drzew koronach znad luf,
Wrzący deszcz wystrzelonych ładunków!
To już nie polowanie, nie obława, nie łów!
To planowe niszczenie gatunku!

Z rąk w mundurach, z helikopterów
Maszynowa broń wbija we łby
Czarne kule i wrzask oficerów:
Wy nie wilki, nie wilki już wy!

Kto nie popadł w szaleństwo, kto nie poszedł pod strzał
Jeszcze biegnie klucząc po norach,
Lecz już nie ma kryjówek, które miał, które znał,
Wszędzie wściekła wywęszy go sfora!
I pomyśleć, że kiedyś ją traktował jak łup,
Który niewart wilczych był kłów!
Dziś krewniaka swym panom zawloką do stóp,
Lub rozszarpią na rozkaz bez słów!

Bo kto biegnie - zginie dziś w biegu!
A kto stanął - padnie gdzie stał!
Krwią w panice piszemy na śniegu:
My nie wilki, my mięso na strzał!

Ten skowyczy trafiony, tamten skomli na wznak,
Cóż ja sam? Nic tu zrobić nie mogę.
Niech się zdarzy co musi się zdarzyć i tak,
Kiedy pocisk zabiegnie mi drogę!
Starą ranę na karku rozszarpuję do krwi,
Ale póki wilk krwawi - wilk żyw!
Więc to jeszcze nie śmierć! Śmierć ostrzejsze ma kły!
Nie mój tryumf, lecz zwycięstwo - nie ich!

Na nic skowyt we wrzawie i skarga!
Póki w żyłach starczy mi krwi
Pierwszy bratu skoczę do gardła,
Gdy zawyje - nie wilki już my!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica
Opiekun Totemu



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Sob 17:44, 11 Lis 2006    Temat postu:



"Obława III" Jacek Kaczmarski

1. Obławy już przeżyłem dwie, dziękuję - dosyć!
Zjeżona sierść, zbłąkany wzrok, zmętniała myśl!
Wciąż czuję obce wonie, obce słyszę głosy,
I innym wilkom nie dowierzam nie od dziś!
Lecz jakże trudno jest polować samotnikom!
Z łownego zwierza oczyszczono cały las,
Poczułem łup - do ziemi głodny pysk przytykam -
Wtem straszny ból i stokroć odeń gorszy trzask!

Ref:
Strzeżcie się wilki! Strzeżcie się przynęty!
Strzeżcie się wilki! Strzeżcie ludzkiej łaski!
Zastawił na was wróg zawzięty
Potrzaski!

2. Już moja prawa łapa tkwi w żelaznych szczękach
I jej nie wyrwę, choćbym wszystkich użył sił,
A królik w pętli - moja zguba i przynęta
Czerwone oczy przerażone we mnie wbił!
Ale i jemu śmierć pisana - on nie winien!
Ten, co zastawił wnyki to dopiero wróg!
To z jego marnie zginę rąk, jak zwierzę ginie!
Dostanę pałką w łeb nim warknąć będę mógł!

Ref:
Strzeżcie się...

3. Żałosny koniec - śmierć haniebna - nie dla wilka,
Niech królik mdleje w pętli, czeka na swój los!
Moja pieśń życia jeszcze dla mnie nie zamilkła!
Niejedna przestrzeń jeszcze mój usłyszy głos!
Na własnej łapie szczęk zaciskam straszny uchwyt -
Ona nie moja już! W niewoli musi zgnić;
Już pęka kość i własnej krwi mam pełne żuchwy...
Jednym szarpnięciem się uwalniam, żeby żyć!

Ref:
Strzeżcie się...

4. Słuchajcie głosu Trójłapego, choć z daleka:
Krew szybko wsiąka w ziemię, strach zabija czas!
Słuchajcie bracia! Wyje do was wilk - kaleka,
Trzeba odrzucić to co w nas zniewala nas!
I po dziś dzień naganiacz, strzelec, czy kłusownik,
Przyzwyczajony do czytania tropów map,
Przez zęby mówi - Oto jest wilk wolny!
- Kiedy na śniegu ujrzy ślady trojga łap!

Ref:
Strzeżcie się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jessica
Opiekun Totemu



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Sob 17:45, 11 Lis 2006    Temat postu:



"Obława IV" Jacek Kaczmarski

1.Oto i ja w skrzepłej osoce osaczony
Ja wilk trójłapy pośród spory płatnych łapsów
Staję i warczę, kaleki i bezbronny
Szczuty jak pies od niepamiętnych czasów
Uciekać dalej nie będę już i nie chcę
Więc pysk w pysk staję z myśliwym i nagonką
Mdławy niewoli zapach nozdrza łechce
I nagła cisza unosi się nad łąką

Ref:
Myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze
lecz las jest nasz i łąki też są nasze
wilk wolny wyje, na smyczy pies skowycze
i bać się musi i swoich braci straszyć

2.Popatrzcie na mnie, gońce, psy zziajane
bite za próżną pogoń za swym bratem
stoję przed wami po stokroć zabijany
z blizną na karku, z obgryzioną łapą
nie ufam wam ale i nie chcę zaufania
swoje za sobą mam i macie wy za swoje
byłem ścigany, byliście oszukani
a oszukanych sfor ja się nie boję

Ref:
Myśliwy...

3.Podejdzcie do mnie, wy, karmione z ręki
kikut i blizna, dowolności cena
sam tylko zapach jej zaciska szczęki psa,
w którym skomle zapomniany szczeniak
po lasach jeszcze wciąż żyją wilki młode
porozpraszane przez bezrozumne salwy
silne i wściekłe i strasznej zemsty głodne
i ja je kocham, i tak mi bardzo żal ich

Ref:
Myśliwy...

4.Niejeden z was co się na miskę łaszczy
zapominając swoje niespokojne sny
wie wszak, że bije ręka, która głaszcze
na pierwszy objaw jedynego zewu krwi
skomleć o łaskę nie godne psa ni wilka
tak się tresować i na rozkazy czekać
nasza ma być najkrótsza życia chwilka
i być wyborem przyjaźń do człowieka

Ref:
Wilk wolny wyje na smyczy pies skowycze
i bać się musi i swoich braci straszyć
myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze
lecz las jest nasz i łąki też są nasze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wilkołak - Caern Biała Sowa Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin